Zyciowa, prawdziwa, inna niz wszystkie

KSIĄŻKA DRUKOWANA

MONIKA KACPRZYK

Bo jutra nie bedzie

To historia owiana mroczną tajemnicą opowieść o zdarzeniach, które nigdy nie powinny mieć miejsca…

42.90 pln
najniższa cena z 30 dni

42.90 pln
najniższa cena z 30 dni

Tylko to, co pomiedzy, bywa nasze… Czasami.

„Nie uciekam od życia. Ja tylko chcę uciec od tego, co przynosi mi strach, ból i cierpienie.”

„A ja każdemu z nich pozwoliłam, aby uczynił z mojego życia piekło…”
Jestem ciekawa czy kiedykolwiek mieliście tak, że książka już po samym wstępie was kupiła? Ja tak miałam pierwszy raz… Kiedy zaczęłam czytać wstęp to już popłynęłam do samego końca…
Gdybym jednym słowem miała opisać tę powieść byłoby to słowo ŻYCIOWA.  Czytelniku… Trzymasz w ręce książkę, która jest prawdziwa, emocjonalna. Trzymasz książkę inną niż wszystkie, ponieważ autorka włożyła w nią całe swoje serce. Jeśli jeszcze nie znasz pióra tej autorki – każda książka to oddzielna historia, można czytać w dowolnej kolejności ponieważ nie mają ze sobą nic wspólnego. Nic? Nieprawda! Mają! Niesamowite emocje. Świetnie wykreowanych bohaterów i są wyjątkowo niepowtarzalne. Masz moje słowo. Tu i teraz, że nie czytałaś/eś czegoś takiego.
Klaudia – główna bohaterka tej powieści na pierwszy rzut oka ma idealne życie. Świetna praca. Finanse również w porządku i mąż, jednak czegoś brakuje. Miłości? Szczerości? Bliskości? Pojawia się on… I wszystko komplikuje się jeszcze bardziej. Ta kobieta zasługuje na miłość, jednak los czasami płata figle, dla naszej bohaterki nie będzie wyjątkowo łaskawy. Który z mężczyzn zrani tę kobietę bardziej?
Czy warto żyć w małżeństwie które nie ma sensu jedynie dla dziecka? A co jeśli nie ma możliwości by odejść?
Wiesz czym jest depresja? Bohaterka tej książki doskonale zna ten stan.
Po poprzednich dwóch książkach czekałam jak na szpilkach na coś nowego spod tego pióra. Doczekałam się i jestem zachwycona! Kilka słów ode mnie znajdzie na okładce. Polecać będę zawsze!
Iwona - @uwielbiam_czytac

OD AUTORKI

Drogi Czytelniku!
Gdyby ktoś zapytał mnie, jak się pisze książki, jedyną odpowiedzią, jakiej mogłabym dzisiaj udzielić, byłoby: nie wiem. Mimo to oddaję w Twoje ręce, drogi Czytelniku, moją trzecią powieść Bo jutra nie będzie, choć ze względu na chorobę napisanie całości musiałam odłożyć na ponad rok.
Kiedy już myślałam, że nigdy jej nie skończę i niczego więcej nigdy nie wydam, bo sama myśl o otwarciu laptopa sprawiała mi wręcz fizyczny ból, we wrześniu ubiegłego roku przyszedł jednak moment, że znowu poczułam natchnienie. I mam nadzieję, że chęć pisania zostanie ze mną na długo.
Ta powieść ma dla mnie szczególne znaczenie. Dedykuję ją wszystkim, którzy walczą z ciężką, wyniszczającą chorobą, jaką jest depresja. Doskonale wiem, jak trudne wtedy staje się życie i jakim wyzwaniem bywa każda najdrobniejsza codzienna czynność, którą chce się wykonać.
Gdy piszę ten tekst, jest początek stycznia. Trzy tygodnie wcześniej, a dokładnie dwa dni przed Wigilią, w miejscowości, w której pracuję, na strychu powiesił się piętnastoletni chłopiec. Dwa tygodnie przed tym zdarzeniem samobójstwo popełnił znany mi kierowca autobusu. A jeszcze wcześniej pewna młoda dziewczyna wyszła na tory. Nie. Nie przeżyła.

To są przykłady tylko z mojego najbliższego otoczenia i jedynie z ostatnich trzech miesięcy.

Osoby cierpiące z powodu depresji najlepiej wiedzą, jak kusząca jest chęć skończenia z tym wszystkim, co przynosi strach, ból i cierpienie… Ale czy na pewno wiedzą to wszyscy?

Ja wiem na pewno…

To nie jest książka naukowa. Jej motywem przewodnim nie jest depresja, tylko – jak we wszystkich moich powieściach – miłość. Starałam się jednak przemycić do niej wątek choroby i wpleść go w losy bohaterów.

Również dedykacja ma zwrócić uwagę na problem depresji jako ciężkiej choroby, ponieważ świadomość tego zagadnienia jest zdecydowanie niewystarczająca.

Niestety sama się o tym przekonałam…

Większość osób chorujących na depresję stara się nie epatować swoją chorobą, natomiast z całych sił próbuje funkcjonować normalnie. Jeśli nie wiecie, o czym mowa, to wygooglujcie sobie, proszę, hasło „uśmiechnięta depresja”…

Jak to było ze mną? Otóż w odróżnieniu od mojej bohaterki, w moim przypadku kroplą, która przepełniła czarę, okazało się wyczerpanie organizmu na skutek chronicznego przepracowania i stresu.

Mimo wszystko jestem bardzo wdzięczna za to traumatyczne doświadczenie, a nauka, jaką z tego wyciągnęłam, jest bezcenna. Dotyczy przede wszystkim tego, kim jestem.

Po pierwsze, dowiedziałam się, że mimo choroby jestem silną osobą. Po drugie, nauczyłam się być bystrym obserwatorem życia – panować nad myślami, przyglądać im się nieco z boku. Zrozumiałam również, jakie to cudowne uczucie, gdy człowiek pozwala życiu płynąć swobodnie, a rzeczy dzieją się tak, jak dziać się powinny. Nauczyłam się doceniać swoją wartość, a także pozbyłam się wstydu, chociażby w tak prostych sytuacjach, jak proszenie o pomoc.

I cały czas pracuję nad moją asertywnością.

Czy to doświadczenie było mi potrzebne? Z pewnością tak! Bez niego wiele wątków i wiele pięknych słów nie pojawiłoby się w tej powieści. Bez niego nie byłoby mojego apelu do Ciebie, drogi Czytelniku. Bo czy Ty sam wiesz cokolwiek o tej chorobie, która przychodzi znienacka, bez względu na wiek, płeć, pochodzenie, wykształcenia i majątek?

A co jeśli kiedyś przyjdzie do Ciebie…?
Ta powieść ma mi zawsze przypominać o tym, jak jest po tej drugiej stronie, i o tym, że nie warto tam być. Jeśli więc czytasz te słowa, to pamiętaj – WYBIERZ ŻYCIE. ZAWSZE.

PS

A teraz, drogi Czytelniku, daj się porwać do świata moich bohaterów. Życzę Ci niezapomnianych wrażeń i emocji.
MONIKA KACPRZYK

Zawrotna akcja, namiętne sceny, silne emocje pozostaną z tobą na długo.

Przeczytaj fragment

Zawsze bałam się takiej chwili, która w ułamku sekundy potrafi wywrócić życie do góry nogami i sprawić, że nic już nie będzie takie samo. Wiedziałam doskonale, że los to złośliwy sukinkot, który tylko czyha, żeby w najmniej spodziewanym momencie, nie pukając do drzwi, zesłać na nas jak największy strach. Po prostu wejdzie i zabierze sobie część uciułanego z wielkim mozołem szczęścia. No i jak na prawdziwie szczodrobliwy los przystało, nigdy nie zapomni pozostawić po sobie bólu, który rozrywa serce, i pustki trudnej do ogarnięcia przez lata.

Właśnie w taki sposób wtargnęli do mojego życia Grzesiek i Sebastian. Gwałtownie i bez uprzedzenia, niosąc ze sobą wiatr i burzę i zmieniając na zawsze wszystko, co było dla mnie bezpieczną przystanią. Byli moją miłością i moim przekleństwem. .

A ja każdemu z nich pozwoliłam, aby uczynił z mojego życia piekło…

Sprawdź jak skończy się ta historia!

Recenzja

Gdybym kilkoma słowami miała opisać tę powieść, byłyby to słowa: życiowa, prawdziwa, bardzo emocjonalna, inna niż wszystkie.

Iwona - @uwielbiam_czytac

Bo jutra nie bedzie

KSIĄŻKA DRUKOWANA

PREMIERA 15.06.2023

Ilość stron:

308

Okładka:

miękka

Cena:

+ koszt przesyłki

42.90 pln
najniższa cena z 30 dni

ZAMÓW W PAKIECIE

Bo jutra nie będzie

Zawarte na zawsze

Cena:

+ koszt przesyłki

65 pln
najniższa cena z 30 dni

Bo jutra nie będzie

Obiecaj, że warto​

Cena:

+ koszt przesyłki

65 pln
najniższa cena z 30 dni

Obiecaj, że warto

Zawarte na zawsze

Cena:

+ koszt przesyłki

65 pln

60,06 pln
najniższa cena z 30 dni

79,80 pln
cena przed promocją

Bo jutra nie będzie

Obiecaj, że warto

Zawarte na zawsze

Cena:

+ koszt przesyłki

99,99 pln
najniższa cena z 30 dni

FAQ